To był pierwszy łączony spływ Czubka razem ze Zwałką.
Na zaproszenie Zwałki odpowiedzieli:
Płynęły Zwałki:
Szlak łatwy, miły i przyjemny. 19 km z Trzebieszek pokonaliśmy we 2 dni.
20.08 Piątek
Wieczorem przyjechaliśmy IVEKO do Trzebieszek na nowe pole biwakowe. Akurat zaczęło mocno padać, więc schroniliśmy się pod wiatą i przy kominku rozpoczęliśmy imprezę. Piwko, kiełbaski, gitara i śpiew. W przerwie, gdy przestało padać rozbiliśmy się w świetle reflektorów. Integracyjna impreza spełniła swoją rolę.
21.08 Sobota
od rana piękne słońce, czekając na osuszenie namiotów osuszyliśmy pokale piwa w pobliskiej restauracji. Cena piwa jednak nie zachęcała do dłuższego pobytu. Przed 12 wodowaliśmy kajaki, w czasie, gdy pokonywaliśmy podmostne bystrza, Krzysiulek penetrował niezbadane źródła Rurzycy. Jezioro Trzebieszki i postój, podobnie na każdym następnym. Rurzyca w letni, słoneczny dzień nie zachęca do bicia rekordów prędkości. Dopływamy do Wrzosów ok. 16. Rozbijamy się i zajmujemy sobie miejsce pod wiatą. Tego dnia jest sporo grup kajakowych i rowerowych. Przechodzi kilka drobnych burz, ale pod wiatą nie pada. Załapujemy się nawet na grochówkę, mi smakowała! Śpiewamy: „Morza i oceany” dla sąsiadów i dla każdego z nas... Wieczorna impreza integruje wszystkich.
22.08 Niedziela
Od rana słonecznie ale wietrznie. Ruszamy koło 12 po porannym rozruchu pod wiatą, gdzie głównymi trenerami byli Irek i Bazyl. Krzysiulek zmienia dyscyplinę sportową i przerzuca się na jogurt. Rzeka niewymagająca. Pierwsza kąpiel na jez. Dąb. Po kąpieli płyniemy na 2 parasolach ok. 45 minut przez jezioro, które zwykle pokonuje się w 5 minut. Bynajmniej nie pada. Darek naładował w wodzie swoje akumulatory i ciągnie 5 kajaków przez trzciny. Płyniemy chwilę do mielizny i dalej kąpiel i podwieczorek. Płyniemy jeszcze trochę i mijamy stary, nieczynny most. To znak, że rzeka zmienia charakter. Zaczynają się bystrza, wystające kamienie i zakręty. Mijamy most kolejowy, o... jest przeszkoda, do wody wpadło jakieś zabłąkane drzewo!!! I tak mija nam ostatnie pół godziny spływu. Krępsko, klarowanie kajaków, IVEKO i... do zobaczenia na następnym spływie.
Ej, Zwałko!!! My tu jeszcze wrócimy!!!
Powrót do Spływów Czubka
Powrót do Strony Głównej